Zima w końcu się skończyła, a wraz z przemijającą porą roku przyszła ogromna chęć na zmiany i odświeżenie mieszkania na wiosnę. Dla mnie to czas gruntownych porządków. Zazwyczaj piorę i odświeżam tekstylne dodatki, a także pamiętam o szafie i garderobie. Planuję m.in. czyszczenie poszewek, narzut i koców czy pranie zasłon oraz firanek w pralce. Jak to robię, jakich temperatur używam i w jaki sposób suszę tkaniny? Odpowiedź na te i inne pytania znajdziesz w moim tekście. Dzięki tym kilku wskazówkom w prosty i pachnący sposób przygotujesz na nowy sezon swoje domowe wnętrze!
Wiosną – oprócz świeżych kwiatów w wazonie – w moim domu zawsze stawiam na kolorowe poszewki, najczęściej z motywem florystycznym, które idealnie współgrają z lnianymi zasłonami czy stonowanymi kocami i narzutami. Zazwyczaj wybieram naturalne materiały, które są łatwe w pielęgnacji. A jak prać poszewki? Robię to w jak najniższej temperaturze, tak żeby ich nie zniszczyć. Naturalne tkaniny są bardzo delikatne i trzeba uważać, żeby się nie skurczyły. Najlepiej zastosować się do zaleceń producenta na metce. Domowe tekstylia odświeżam w ulubionym płynie do płukania i proszku. Czarne i bardzo ciemne poszewki piorę w płynie Perwoll Renew & Repair, który dba o głębię koloru i przywraca tkaninom blask.
Po wysuszeniu poszewek zabieram się do ich prasowania. Wtedy spryskuję tkaninę płynem do odświeżania materiałów, który od lat robię sama. Mieszam nakrętkę ulubionego płynu do płukania Silan o zapachu magnolii z wodą (najlepiej ciepłą i przegotowaną), a następnie przelewam miksturę do ładnej buteleczki ze spryskiwaczem. Taki płyn do mogę też używać do odświeżania dywanów, obić i pomieszczeń. Zamiast płynu możesz w wodzie rozpuścić kapsułkę do prania, a uzyskany efekt będzie równie zadowalający. Jeśli chcesz, by płyn pochłaniał także zapachy, do wody wystarczy dodać łyżkę sody oczyszczonej, ale nie jest to oczywiście konieczne.
Firany i zasłony najczęściej zawieszam jeszcze mokre i czekam chwilę, aż trochę przeschną. Następnie prasuję je w pionie przy użyciu żelazka ze stacją parową, która rewelacyjnie radzi sobie nawet z najbardziej opornymi tkaninami, jak np. len czy bawełna. Żelazko ze stacją parową świetnie sprawdzi się również do odświeżania tkanin, których nie chcesz wrzucać do pralki. Dzięki niemu w kilka chwil pozbędziesz się nieprzyjemnych zapachów i niechcianych zagnieceń. Wszystko to bez jakichkolwiek detergentów – wyłącznie przy użyciu gorącej pary. Ta opcja świetnie sprawdza się u osób, które są alergikami, albo po prostu nie lubią zapachu proszków do prania.
Po okresie jesienno-zimowym piorę też koce, narzuty i pościele. Koce w niższej, a pościel w wyższej temperaturze. Używam płynu do prania albo proszku i zmiękczającego środka do tkanin. Wszystko suszę na świeżym powietrzu. Koce od razu składam i chowam do szafy. Wyjątkiem są cienkie narzuty, które dla bardziej estetycznego wyglądu dodatkowo prasuję. Tak samo postępuję z kompletem pościeli. Bardzo ważnym elementem w utrzymaniu świeżości pościeli jest jej wietrzenie. Najlepiej robić to regularnie, co zdecydowanie wpływa na komfort snu, ale ma też ogromne znaczenie dla naszego zdrowia. Pomaga bowiem pozbyć się kurzu i żyjących w nim roztoczy.
Aby w Twojej szafie lub garderobie utrzymywał się piękny zapach, możesz kupić gotowe saszetki, które są dostępne na rynku, albo zrobić je samemu. Ja zazwyczaj wybieram tę drugą opcję. Najbardziej lubię te o zapachu suszonej lawendy, dlatego sadzę ją w swoim ogrodzie i od razu po letnim cięciu zabieram się do przygotowania domowych saszetek. Lawendę suszę, przesypuję do lnianych woreczków i chowam do szafy. Tym sposobem mam nie tylko pięknie pachnącą ozdobę, ale też doskonałe zabezpieczenie przed molami, które mogą pojawić się w każdej szafie lub garderobie. Woreczek z suszem można także schować pod poduszkę, aby cieszyć się jej pięknym zapachem i uspokajająco-wyciszającym działaniem, co może nawet pomóc w lepszym zasypianiu.
Mam nadzieję, że moje sposoby sprawdzą się także w Twoim domu – nie tylko na wiosnę. Jeśli regularnie będziesz zmieniać pościel i prać domowe tekstylia, możesz mieć pewność, że dom otoczy Cię świeżym zapachem.
1
Komentarze